Jeszcze w tym miesiącu z Esrange w Szwecji wystartuje rakieta Texus, która przeleci około 260 km i spadnie z powrotem na Ziemię po pobycie przez sześć minut w stanie nieważkości. Jest to eksperyment naukowców z ESA. Ich cel? Spalanie sproszkowanego metalu, aby przetestować nowy rodzaj paliwa.
Tak zwane spalanie dyskretne (ang. discrete burning) występuje, gdy kawałek paliwa zapala się i spala całkowicie z powodu ciepła wytwarzanego przez inne elementy paliwowe wokół niego. W przeciwieństwie do tradycyjnego spalania, w którym paliwo spala się w sposób ciągły, dyskretne spalanie rozprzestrzenia zapłon, przeskakując z jednego źródła paliwa do drugiego. Istnieje bardzo niewiele przykładów spalania dyskretnego na Ziemi, ale jednym z nich są zimne ognie powszechnie zapalane w sylwestrowy wieczór.
Innym przykładem są pożary lasów, w których drzewa palą się pojedynczo, a kolejne drzewo płonie tylko wtedy, gdy ciepło ze spalania drzew wokół niego osiągnie temperaturę niezbędną do zapłonu.
Dyskretna moc proszku metalowego
Większość transportu opiera się obecnie na benzynie i oleju, ponieważ mają one szczególnie wysoką gęstość energii. „Pomimo całego postępu w dziedzinie samochodów elektrycznych, efektywność energetyczna w porównaniu z tradycyjnym samochodem benzynowym jest stukrotnie mniejsza” - mówi Antonio Verga z ESA, który prowadzi eksperymenty z rakietami sondującymi - „jeśli chcemy utrzymać zasięg i dostępność transportu drogowego, musimy poszukać alternatyw ”.
Metale mają wysoką gęstość energii, ale nie zapalają się łatwo, chyba że w postaci proszku, kiedy ulegają zdyskretyzowanemu zapłonowi. „Musimy znaleźć idealną mieszankę tlenu i sproszkowanego metalu, a także idealną wielkość cząstki pyłu metalowego, aby stworzyć najlepsze warunki do spalania” - wyjaśnia Antonio - „w tym miejscu pojawia się eksperyment Perwaves, który rozpocznie się w tym miesiącu”.
Podpalając metalowy proszek podczas lotu poza granice naszej atmosfery, naukowcy mogą zbadać, jak spala się on w komorze z równomiernie rozmieszczonym sproszkowanym metalem zawieszonym w stanie nieważkości. Nie jest to możliwe na Ziemi, ponieważ proszek zbija się w klastry pod wpływem grawitacji.