Branża wodorowa ma generować 2,5 biliona dolarów przychodów do 2050 r., a tym samym - stać się jedną z najważniejszych w motoryzacji. Zespół z Instytutu Fraunhofera Produkcji Technologii i Zaawansowanych Materiałów IFAM w Niemczech opracował zaś nowy sposób wykorzystania wodoru, który może być wyjątkowo łatwy do aplikowania w mniejszych pojazdach. Łatwiejszy nawet niż obecne stacje benzynowe czy gniazdka z ładowaniem. Mowa o POWERPASTE, czyli... wodorowej paście.
Gdy w 2018 r. francuski startup Pragma Industries zaczął sprzedawać motorowery napędzane wodorem, projekt zbytnio się nie przyjął. Powód był prosty: cena 9 tys. dol. za rower i 36 tys. dol. za stację ładowania to było dużo nawet dla zamożnych osób. Wynalazek niemieckich naukowców: POWERPASTE, może to zmienić.
Pasta przechowywana jest w pojeździe w formie specjalnego wkładu, a gdy paliwo się skończy, użytkownik pojazdu musi tylko wymienić stary wkład na nowy - i napełnić zbiornik wodą.
Jak wyjaśnił dr Marcus Vogt z zespołu pracującego nad POWERPASTE, substancja ta przechowuje wodór za pomocą specjalnej formuły chemicznej, w pokojowej temperaturze, a potem uwalnia go pod wpływem ciśnienia na żądanie. Pasta znosi również wysokie temperatury, a więc kierowcy nie musieliby martwić się o pozostawienie pojazdu na słońcu.
Zarazem pasta niemieckich naukowców ma "ogromną gęstość energii", przekonuje dr Vogt. W porównaniu do baterii, gęstość pasty jest dziesięć razy większa. To zaś powoduje, że zasięgi oferowane pojazdom przez silnik napędzany pastą jest porównywalny - a może i większy - niż w przypadku baku z benzyną.
Według badaczy, pastę można by wykorzystać nie tylko w przypadku pojazdów lądowych, ale też np. dronów, które w ten sposób zyskałyby znacznie większe możliwości. Teraz Instytut buduje pilotażową fabrykę pasty w niemieckim mieście Brunszwik. Ma się ona otworzyć w 2021 r. i wytwarzać ok. 4 tony POWERPASTE rocznie.
Kolejne firmy i państwa pracują nad wodorem jako paliwem przyszłości
Projekt Niemców może być kolejnym krokiem do upowszechnienia wodoru jako paliwa. W Niemczech rozwijane są liczne technologie w tym zakresie - np. w 2018 r. w Dolnej Saksonii po torach pojechał pierwszy wodorowy pociąg. Inicjatywy z tej dziedziny są wspierane również przez najbogatszych - Jeff Bezos i Bill Gates zainwestowali obaj w startup ZeroAvia, który rozwija napędzane wodorem samoloty.
Swoje projekty wodorowe mają też np. Airbus, który pokazał samolot napędzany tym paliwem, czy Toyota, która pracuje nad autobusami korzystającymi z wodoru, a także w zakresie paliw wodorowych współpracuje z PGNiG czy Lotosem. Polska spółka gazowa wyda 31 mln zł na prace nad wodorem.
Również rząd Polski uważa wodór za paliwo przyszłości, o czym wspomina m.in. w strategii energetycznej do 2040 r. To plan zgodny z celami Unii Europejskiej, która również dostrzegła potencjał wodoru.