Kongres MEATing 2021 ONLINE coraz bliżej, a my zapraszamy Was już teraz na nasze wirtualne konferencyjne stoisko, gdzie znajdziecie więcej informacji o naszej firmie oraz możecie porozmawiać z naszymi ekspertami.
Więcej pod linkiem: STOISKO BEST
Kongres MEATing 2021 ONLINE coraz bliżej, a my zapraszamy Was już teraz na nasze wirtualne konferencyjne stoisko, gdzie znajdziecie więcej informacji o naszej firmie oraz możecie porozmawiać z naszymi ekspertami.
Więcej pod linkiem: STOISKO BEST
Jeszcze w tym miesiącu z Esrange w Szwecji wystartuje rakieta Texus, która przeleci około 260 km i spadnie z powrotem na Ziemię po pobycie przez sześć minut w stanie nieważkości. Jest to eksperyment naukowców z ESA. Ich cel? Spalanie sproszkowanego metalu, aby przetestować nowy rodzaj paliwa.
Tak zwane spalanie dyskretne (ang. discrete burning) występuje, gdy kawałek paliwa zapala się i spala całkowicie z powodu ciepła wytwarzanego przez inne elementy paliwowe wokół niego. W przeciwieństwie do tradycyjnego spalania, w którym paliwo spala się w sposób ciągły, dyskretne spalanie rozprzestrzenia zapłon, przeskakując z jednego źródła paliwa do drugiego. Istnieje bardzo niewiele przykładów spalania dyskretnego na Ziemi, ale jednym z nich są zimne ognie powszechnie zapalane w sylwestrowy wieczór.
Innym przykładem są pożary lasów, w których drzewa palą się pojedynczo, a kolejne drzewo płonie tylko wtedy, gdy ciepło ze spalania drzew wokół niego osiągnie temperaturę niezbędną do zapłonu.
Dyskretna moc proszku metalowego
Większość transportu opiera się obecnie na benzynie i oleju, ponieważ mają one szczególnie wysoką gęstość energii. „Pomimo całego postępu w dziedzinie samochodów elektrycznych, efektywność energetyczna w porównaniu z tradycyjnym samochodem benzynowym jest stukrotnie mniejsza” - mówi Antonio Verga z ESA, który prowadzi eksperymenty z rakietami sondującymi - „jeśli chcemy utrzymać zasięg i dostępność transportu drogowego, musimy poszukać alternatyw ”.
Metale mają wysoką gęstość energii, ale nie zapalają się łatwo, chyba że w postaci proszku, kiedy ulegają zdyskretyzowanemu zapłonowi. „Musimy znaleźć idealną mieszankę tlenu i sproszkowanego metalu, a także idealną wielkość cząstki pyłu metalowego, aby stworzyć najlepsze warunki do spalania” - wyjaśnia Antonio - „w tym miejscu pojawia się eksperyment Perwaves, który rozpocznie się w tym miesiącu”.
Podpalając metalowy proszek podczas lotu poza granice naszej atmosfery, naukowcy mogą zbadać, jak spala się on w komorze z równomiernie rozmieszczonym sproszkowanym metalem zawieszonym w stanie nieważkości. Nie jest to możliwe na Ziemi, ponieważ proszek zbija się w klastry pod wpływem grawitacji.
Zapraszamy na Kongres MEATing 2021 ONLINE, gdzie 26.01.2021 o godzinie 11:15 Prezes Mariusz Koba wygłosi swoją prezentację.
Tematem wystąpienia będą zagadnienia związane z odzyskiem chłodu w procesie regazyfikacji z LNG i wykorzystanie go w produkcji wody lodowej oraz jako wsparcie chłodzenia układów freonowych.
Przedsiębiorca. Od początku swojej działalności związany z branżą energetyczną.
W 2009 roku po uzyskaniu koncesji URE na obrót paliwami ciekłymi i nawiązaniu współpracy z PGNiG Odolanów, rozpoczął dystrybucję LNG poprzez sieć własnych stacji regazyfikacji.
Od 2013 roku Prezes nowo powstałej spółki BEST Systemy Grzewcze sp. z o. o., w której realizowane są projekty od studiów wykonalności po montaż i sporządzenie dokumentacji powykonawczej. Dynamicznie rozwijająca się firma działa w bardzo szerokim zakresie branż.
W 2014 r. Wykonał, opatentował i wdrożył do eksploatacji wymiennik chłodu w instalacji LNG.
W 2018 r. Zrealizował przy współudziale PORT sp. z o.o. budowę prototypu urządzenia laserowego służącego do detekcji metanu, nad którym nadal są prowadzone prace.
Zdobywanie wiedzy w nowych obszarach jest jego siłą napędową do realizacji dalekosiężnych planów oraz zdobywania interdyscyplinarnego doświadczenia w różnych branżach. Jego pasja poszukiwania innowacyjnych rozwiązań energetycznych i zrównoważonych produktów jest znakomitym wspólnym mianownikiem dla wszystkich poczynań biznesowych firmy BEST.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska 14 stycznia 2021 r. przekazało do konsultacji publicznych projekt „Polskiej Strategii Wodorowej do roku 2030 z perspektywą do 2040 r.” – dokumentu, który określa ambitne i realne cele w zakresie rozwoju wykorzystania technologii wodorowych w Polsce.
Założenia „Polskiej Strategii Wodorowej do roku 2030 z perspektywą do 2040 r.” przedstawili podczas konferencji prasowej minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka, pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii, wiceminister Ireneusz Zyska oraz sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, pełnomocnik rządu ds. gospodarki wodorowej Krzysztof Kubów.
Projekt określa cele i działania dotyczące rozwoju krajowych kompetencji i technologii na rzecz budowy niskoemisyjnej gospodarki wodorowej. Odnoszą się one do trzech sektorów wykorzystania wodoru – energetyki, transportu i przemysłu, a także do jego produkcji, dystrybucji oraz koniecznych zmian prawnych i finansowania.
„Ambicją Rządu RP jest rozwój silnych krajowych i lokalnych kompetencji w zakresie wytwarzania kluczowych komponentów z łańcucha wartości gospodarki wodorowej oraz ich wykorzystanie na rzecz utrzymania konkurencyjności polskiej gospodarki przy równoczesnym poszanowaniu środowiska i klimatu. Realizacja strategii wesprze sprawiedliwą transformację energetyczną i doprowadzi do awansu znaczenia polskich technologii w Europie i na świecie” – powiedział minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka, informując o przekazaniu projektu do konsultacji publicznych.
Jak zaznaczył wiceminister Ireneusz Zyska, prace nad „Polską Strategią Wodorową” (PSW) wpisują się w szerszy plan działań Rządu RP związany ze sprawiedliwą transformacją energetyczną, który pozwoli na budowę zeroemisyjnego systemu energetycznego zapewniającego poprawę jakości powietrza.
„Jest to kluczowy projekt Ministerstwa Klimatu i Środowiska, zgodny z działaniami Komisji Europejskiej i naszych partnerów w Unii Europejskiej w zakresie budowy Europejskiego Zielonego Ładu. Realizacja strategii pozwoli polskiej gospodarce wejść w nowy perspektywiczny obszar oraz będzie wsparciem dla rozwoju odnawialnych źródeł energii” – dodał pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii Ireneusz Zyska.
Wizją i nadrzędnym celem PSW jest stworzenie polskiej gałęzi gospodarki wodorowej m.in. poprzez rozwój rodzimych patentów i technologii wodorowych oraz ich wykorzystanie na rzecz osiągnięcia neutralności klimatycznej i utrzymania konkurencyjności polskiej gospodarki.
„Przygotowywana przez Rząd strategia wodorowa jest odpowiedzią na zmiany zachodzące w europejskim i globalnym krajobrazie energetycznym, w którym obserwuje się wyścig technologiczny w zakresie innowacyjnych metod produkcji, transportu i wykorzystania wodoru. Udział Polski w tym wyścigu ma strategiczne znaczenie dla przyszłości krajowego przemysłu, energetyki i transportu, które zostały wskazane w projekcie jako priorytetowe obszary wykorzystania wodoru” – podkreślił sekretarz stanu w KPRM Krzysztof Kubów.
„Znajdujemy się w historycznym momencie tworzenia nowej gałęzi gospodarki. Liczymy na aktywny udział społeczeństwa w tym procesie. W szczególności zachęcamy do udziału w konsultacjach publicznych przedstawicieli świata nauki i biznesu. Stanowisko branży pozwoli udoskonalić dokument i będzie miało istotne znaczenie dla ostatecznego kształtu strategii” – podsumował minister Kurtyka.
O PSW
W projekcie „Polskiej Strategii Wodorowej” wskazano 6 koniecznych do osiągnięcia celów:
Strategia przewiduje łącznie 40 działań na rzecz realizacji wyznaczonych celów, zmierzających do wykorzystania polskiego potencjału technologicznego, naukowego i badawczego w zakresie nowoczesnych technologii wodorowych i powstania polskiej gałęzi gospodarki wodorowej. Projekt określa aktualny stan rynku wodoru, przedstawia podstawowe przeszkody technologiczne i biznesowe oraz wytycza kierunki, w których powinien rozwijać się rynek, aby mógł w kolejnej dekadzie funkcjonować w skali pozwalającej konkurować z paliwami konwencjonalnymi.
12 stycznia br. Towarowa Giełda Energii oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisały porozumienie o współpracy, którego celem jest wykorzystanie wspólnego doświadczenia i potencjału w zbudowaniu rynku biometanu w Polsce.
TGE i PGNiG chcą wspólnie przygotować nowoczesne rozwiązania wspierające utworzenie i rozwój rynku biometanu w Polsce. Doświadczenie PGNiG jako kluczowego podmiotu na rynku gazu oraz TGE jako platformy handlowej, na której koncentrują się obroty gazem oraz certyfikatów promujących obszar OZE, powinny przyczynić się do transformacji nie tylko rynku energii w stronę zielonych technologii, ale również powstającego rynku paliw alternatywnych, takich jak biometan i wodór.
??️ Podpisaliśmy dziś porozumienie ? o współpracy z Towarową Giełdą Energii #TowarowaGiełdaEnergii #TGE ? Jego celem jest stworzenie nowoczesnych rozwiązań wspierających utworzenie i rozwój rynku #biometan.u w Polsce. #PGNiG #zielonaenergia
— PGNiG (@GK_PGNiG) January 12, 2021
Więcej ➡️ https://t.co/xAxNu7cqJN pic.twitter.com/ERy4WovRX8
– TGE od ponad 20 lat wspiera wszelkie procesy transformacji rynku energii oraz aktywnie działa na rzecz jego rozwoju, oferując jego uczestnikom kompleksowe rozwiązania i produkty. Współpraca z Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem w zakresie stworzenia rynku biometanu, to szansa dla Giełdy na dalszy rozwój segmentu związanego z odnawialnymi źródłami energii. Z całą pewnością kluczową rolę w tym projekcie odegrają nasze rejestry – powiedział Piotr Zawistowski, Prezes Zarządu TGE.
– PGNiG od początku powstania giełdowego rynku gazu jest jego aktywnym członkiem i nieustannie przyczynia się do jego rozwoju, o czym m.in. świadczy rekordowy wolumen obrotu gazem ziemnym w 2020 roku na TGE. Teraz rozpoczynamy nowy rozdział współpracy, który pozwoli nam na stworzenie nowoczesnych rozwiązań rynkowych w zakresie obrotu biometanem. To zielone paliwo, którego potencjał da nam w przyszłości możliwość aktywnego włączenia się w transformację energetyczną polskiej gospodarki, a jednocześnie realizowania naszych celów biznesowych przy zapewnieniu Polsce bezpieczeństwa energetycznego – powiedział Paweł Majewski, Prezes Zarządu PGNiG.
W pierwszym etapie współpracy przewiduje się wykorzystanie doświadczeń Giełdy prowadzącej obecnie Rejestr Świadectw Pochodzenia jako elementu potencjalnego systemu wsparcia dla biometanu opartego na certyfikatach oraz Systemu Gwarancji Pochodzenia jako potencjalnego instrumentu realizacji Narodowego Celu Wskaźnikowego.
Komisja Europejska zamierza promować wykorzystanie "odnawialnych i niskoemisyjnych gazów", w szczególności wodoru. Plany polityków zależą teraz od inżynierów, którzy muszą przestawić swoje bardzo drogie urządzenia do spalania zupełnie nowego paliwa.
Od opublikowania w lipcu tego roku unijnej strategii wodorowej staje się jasne, że sektor gazowy będzie musiał zacząć uwzględniać w rozwoju dekarbonizację. Czyste paliwa, jak "zielony" wodór, zrównoważone biopaliwa i biogaz, mają pomóc w dekarbonizacji sektorów, w których wprowadzenie "czystej" elektryfikacji jest trudne.
Wodór może być nośnikiem energii oraz może zapewnić magazynowanie energii z OZE. Potrzebny jest jednak do tego rozwój produkcji czystego wodoru, systemów jego magazynowania i transportu oraz technologii jego zastosowania.
Czy obecne jednostki gazowe będą mogły spalać wodór?
Producenci turbin testują spalanie wodoru w turbinach o mocy od kilku do kilkuset megawatów. W przeciwieństwie do biometanu, który mógłby niemal z marszu zastąpić w infrastrukturze gaz ziemny, zastosowanie wodoru nie jest tak proste. W odniesieniu do masy, gęstość energii w wodorze jest ponad dwa razy większa niż w gazie ziemnym, ale niska jest gęstość energii względem objętości. Wodór pali się bardzo łatwo, niewidocznym czystym płomieniem. Podczas spalania jego płomienie pochłaniają paliwo z prędkością około 300 centymetrów na sekundę, 10 razy szybciej niż płomienie gazu ziemnego. Wyzwań jest jednak więcej – to możliwość produkcji dużej ilości zielonego wodoru, jego magazynowanie czy kwestie związane z zapewnieniem bezpieczeństwa instalacji wodorowej.
Na rynku jest już wiele turbin gazowych, które mogą pracować na mieszance gazu ziemnego i wodoru. Celem jest turbina gazowa spalająca 100 proc. wodoru.
Ale czy to się opłaca?
Jest jeszcze kwestia kosztów. Sama turbina gazowa nie wystarczy do osiągnięcia technologii spalania w 100 proc. opartej na wodorze. Mitsubishi Power ocenia, że turbina gazowa o mocy 500 MW i sprawności 60 proc. zużywałaby 1,4 tony wodoru na godzinę. Dlatego też konieczne jest zapewnienie pewnego źródła wodoru.
Na rynku amerykańskim gaz ziemny kosztuje od 2 do 3 dolarów za milion BTU i około dwa razy więcej w Europie, a wodór może kosztować od 10 do 60 dolarów za milion BTU, w zależności od tego, jak jest wytwarzany - wylicza GE.
Producenci wskazują, że turbina gazowa opalana wodorem prawdopodobnie wymagałaby elektrolizera i magazynowania "zielonego" wodoru na miejscu. To wymaga bardzo niskiego kosztu energii elektrycznej, czyli korzystania z nadwyżek energii z OZE, co nada sens ekonomiczny takim projektom. A ponieważ rozwój OZE postępuje bardzo szybko, to wielu ludziom z branży oraz organów regulacyjnych jest przekonanych, że wodór stanowi idealną odpowiedź na zagospodarowanie nadwyżek tej energii. Czy tak się stanie i w jakim tempie wodór będzie zastępował gaz ziemny - to okaże się w ciągu najbliższych lat.
Od 2014 roku firma BEST Systemy Grzewcze weszła w skład Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i w 2016 roku przeniosła się do nowoczesnej siedziby przy ulicy Towarowej 15 w Świdnicy.